Twoje dziecko chodzi zbuntowane, krzyczy, rzuca się na podłogę, kopie różne przedmioty i nie słucha twoich poleceń? Pani w przedszkolu skarży się, że dokucza rówieśnikom? Takie sytuacje, są dla rodzica bardzo trudne i niepokojące. Mogą także wprawiać w poczucie winy – „Być może źle go/ją wychowałem?”. Frustracja w wielu przypadkach jest u dzieci zjawiskiem powszechnym, naturalnym, zdrowym i wręcz rozwojowy

To normalne – drogi rodzicu, możesz odetchnąć…

Gdy twoje dziecko „wybucha”, krzyczy, wypowiada raniące słowa, dokonuje aktów agresji, zastanawiasz się „Czy wszystko z moim dzieckiem jest w porządku?”, „Może to moja wina?”. To poczucie winy i obawy o popełnienie błędów wychowawczych może potęgować fakt, że w sytuacji niepokojących zachowań naszego dziecka, grupą odniesienia są jego rówieśnicy, którzy wówczas mogą zachowywać się spokojnie, być opanowani. Nie powinieneś jednak nadmiernie porównywać dziecka do otoczenia. Każde dziecko jest inne i rozwija się w szczególny, zindywidualizowany sposób.

Frustracja u dzieci jest zjawiskiem powszechnym, normalnym i rozwojowym. Emocja jaką jest złość, jest bardzo potrzebna dla prawidłowego progresu emocjonalnego. System nerwowy dziecka na etapie przedszkola nie jest jeszcze w pełni wykształcony, wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Dzieci w tym okresie życia rozwijają się bardzo intensywnie, nabierają nowych umiejętności – nie tylko motorycznych, intelektualnych, czy fonetycznych, ale także uczą się radzić sobie z tym, co przeżywają w kontekście emocjonalnym. Maluch na tym stadium nie umie sobie jeszcze wyrażać tego, co czuje w sposób komunikatywny, spokojny, stonowany, a więc robi to bardzo infantylnie i impulsywnie. Nie posiada umiejętności regulacji swoich emocji. Buntując się, kopiąc, krzycząc, czy płacząc, szuka sposobów, aby pokazać, że coś jest nie tak, że nie jest zadowolone z obecnej sytuacji.

Zachowania agresywne, buntownicze nie muszą odnosić się jednak tylko do dzieci przedszkolnych. Trudne i agresywne postawy dzieci w wieku wczesnoszkolnym również nie zawsze mają związek z brakiem dyscypliny i nieposłuszeństwem. Zarówno dwulatek, jak i siedmiolatka mogą być przeciążeni nadmiernymi stresorami. Do około 9 roku życia głównym motywem zachowań podejmowanych przez dzieci są ich własne potrzeby. Nie jest to jednak oznaka egoizmu czy braku empatii, a dla ciebie nie musi być to powód do niepokoju. To przebieg etapu rozwojowego, na którym znajdują się dzieci. Kora przedczołowa naszych pociech aż do wieku nastoletniego wciąż się kształtuje, a mózg jest jeszcze w budowie.

Jeśli jednak zachowania twojego dziecka nie dają ci spokoju, lub obawiasz się, że agresja dziecka pojawia się zbyt często, pamiętaj, że istnieją psychologowie, którzy pomogą w rozpoznaniu, czy agresywne zachowania mieszczą się w normach rozwojowych, czy wchodzą w zakres objawów psychopatologii i zaburzeń rozwojowych.

Przyczyny agresji u dzieci mogą być różne – miej to na uwadze

Agresja to nie wyraz siły, lecz słabości. Dziecko krzycząc, tupiąc, pokazuje, że nie radzi sobie, woła o pomoc. Napady złości czy agresji wiążą się z doświadczaną przez dzieci frustracją. Mogą być także sygnałem, odnoszącym się do tego, że coś niecodziennego i trudnego dzieje się w świecie intrapsychicznym dziecka, że z czym się zmaga, czegoś potrzebuje, bądź stanowić pewną prośbą, wołanie o uwagę, zainteresowanie rodziców. Mogą być powiązane z niezaspokojeniem potrzeb fijzologicznych, np. niewyspaniem, czy zaburzeniem schematu dnia, chłodem czy innym dyskomfortem fizycznym. Dziecko może doświadczać także przestymulowania. Istotne, abyś jako rodzic, spróbował zrozumieć, co leży pod niepokojącymi zachowaniami, „wybuchami” twojego syna/twojej córki. Warto przyglądnąć się reakcjom twojej pociechy. Być może pojawiają się one schematycznie, w odpowiedzi na określone sytuacje, bodźce. Jeśli zrozumiesz przyczynę zachowań twojego podopiecznego, wówczas możesz próbować zapobiec tego typu zachowaniom. Ważne, abyś nie traktował wybuchów dziecka jako świadomej jego decyzji, czy złośliwości, lecz patrzył na nie przez pryzmat stresu, energii i napięcia. Dzieci w wieku przedszkolnym nie są w stanie do końca wyrazić słowami tego, co dzieje się w nich, nie wszystko rozumieją. Wobec tego, świat może wydawać im się przytłaczający i niepewny. Maluch może czuć się w nim zagubiony, nie pasujący do reszty „elementów układanki”.

Zachowania niegrzeczne i wywołane stresem

Przede wszystkim, w pierwszej kolejności, ważne jest dojście do tego, z czego dane zachowanie wynika. Profesor Stuart Shanker, dzieli trudne zachowania dziecka na 1) niegrzeczne zachowanie oraz 2) zachowanie wywołane stresem. Aby rozpoznać, jaki motyw ukrywa się pod postawą dziecka, istotna jest obserwacja. W stanie wzburzenia niezależnego od woli dziecka, jego skóra jest zaczerwieniona albo blada, głos zmienia swoje brzmienie (może być podniesiony lub piskliwy), mowa staje się mniej wyraźna, zdania tworzone są mniej klarownie. Twoja pociecha może mieć spięte ciało, zaciśnięte pięści, może odwracać wzrok, zatykać uszy albo wycofywać się do innego miejsca. W przypadku zachowania kontrolowanego przez dziecko, wygląda ono na autentycznie spokojne – jest rozluźnione, jego komunikacja nie ulega zakłócenia.

Dziecko tobą steruje – przypomnij zasady, dziecko sobie nie radzi – pomóż

W sytuacji niegrzecznego zachowania, dziecko świadomie decyduje się na dane postepowanie, mając dostęp do swojej kory przedczołowej i racjonalnie myśląc nad wybranymi strategiami. Wówczas, można zareagować od razu, rozmawiając z dzieckiem i przypominając mu reguły, które przekroczyło. W takich sytuacjach nie powinieneś ulegać dziecku, uspokajając jego emocje np. natychmiastowo kupując mu przedmiot, który zobaczy na półce w sklepie i gratyfikując jego „zachcianki”. Takie wzmocnienie stanowiłoby dla dziecka sygnał, że dobrze robi. Ucz dziecka przestrzegania zasad. Zasady i reguły to ważna część funkcjonowania w rodzinie czy w społeczeństwie. Wzory postaw i zachowań utrwalone w pierwszych latach życia dziecka mają tendencję do przetrwania, bez względu na to, czy są korzystne, czy niekorzystne. To, czym „nakarmisz” twoje dziecko będzie miało przełożenie na jego obraz świata, schematy zachowań w dorosłości.

W drugiej z sytuacji wymienionych przez Profesora Stuarta Shankera, czyli w sytuacji zachowania wywołanego stresem, poziom stresu dosięga krytycznego poziomu, układ limbiczny dziecka jest mocno pobudzony, a dostęp do kory przedczołowej zostaje zakłócony. Prawdopodobnie, gdy twój podopieczny jest „w transie”, nie będziesz w stanie do końca się z nim porozumieć. Mogą nie dotrzeć do niego twoje słowa, prośby, logiczne argumentacje. W sytuacjach wzburzenia nie pomoże ani twoja nerwowa reakcja, ale także i zdania wypowiadane ze spokojem. Mózg dziecka wówczas działa wybiórczo i koncentruje się na przeżywanym przez nie doświadczeniu. To, co możesz wtedy zrobić, to ukoić system nerwowy dziecka, po prostu będąc przy nim. Należy także zapewnić mu bezpieczeństwo. Jeśli nasz syn/córka zachowuje się w sposób niebezpieczny i istnieje ryzyko, że cos sobie zrobi, w jakiś sposób się uszkodzi, musimy być uważni. Warto zabezpieczyć otoczenie dziecka jak najlepiej, aby nie zrobiło sobie krzywdy. Nie należy używać wobec dziecka siły. Twoją rolą jest pomoc dziecku w powrocie do stanu równowagi. Rozmowa o właściwym zachowaniu czy sposobach wyrażania emocji powinna nastąpić dopiero wówczas, gdy twoja pociecha jest już spokojna. Komunikuj się z dzieckiem zwięźle i w prosty sposób. W sytuacji pobudzenia, uwaga dziecka nie zakoduje twoich długich wywodów, ważne są wówczas krótkie komunikaty. Przede wszystkim, należy zachować spokój. Jeśli natomiast czujesz, że sytuacja cię przerasta, skończyły się twoje zasoby cierpliwości, pozwól sobie uspokoić swoje nerwy. Wyjdź do osobnego pokoju, pooddychaj głęboko, i wytłumacz dziecku, że potrzebujesz czasu, bo zdenerwowałeś się. Pamiętaj, że dla twojego syna/córki jesteś największym wzorem, dziecko modeluje twoje zachowania. Taki twój krok, nazwanie doświadczanej emocji, pokaże mu, jak może radzić sobie z trudnymi emocjami, czy w sytuacjach stresowych.

Uważaj na pewne pułapki

W sytuacjach wzburzenia, nie pomoże krzyk, reprymenda, manipulacje emocjonalne, w stylu: „Jak się nie uspokoisz, to…”, czy użycie siły. Tego typu reakcje mogą przynieść niepożądany efekt, dziecko może zachowywać się jeszcze bardziej chaotycznie czy agresywnie. Może ci się wydać, że tego typu reakcja podziałała, bo dziecko ucichło. Tymczasem, może ono ulec tzw. zamrożeniu, i tylko pozornie uspokoić się. Rzeczywiście jednak, w takim stanie napięcie dziecka rośnie do gwałtownego poziomu, a sytuację postrzega jako wysoko zagrażającą. Jeśli uspokaja się pod wpływem twojego krzyku, prawdopodobnie robi to ze strachu. Tego typu reakcja twojego syna/córki pomaga tylko nam (mamy „święty” spokój) i to na krótką metę. W dłuższej perspektywie, nie będzie miała jednak pozytywnych skutków. Dziecko nie ma możliwości wglądu w swoje zachowanie, nie zyskuje umiejętności regulacji własnych emocji, lecz wypiera je, tłumi. To może z kolei w przyszłości odcisnąć piętno na jego zdrowiu psychicznym, nasz potomek może stać się agresywny względem siebie, w skrajnych przypadkach mogą pojawić się myśli samobójcze czy rozwinąć się depresja. Wyrażanie złości na zewnątrz działa na dziecko terapeutycznie – pozwala uwolnić mu nieprzyjemne doświadczenia, które dotykają go od środka, co daje mu przestrzeń, aby dalej prawidłowo się rozwijać.

Gdy dziecko się uspokoi…

Gdy emocje dziecka opadną, warto porozmawiać z nim o tym, co przeżyło. Pokaż mu, że ma prawo do swobodnego odczuwania różnych stanów emocjonalnych. Stwórz bezpieczną przestrzeń, aby mogło opowiedzieć nam o tym, czego doświadcza. Warto pomóc mu w rozpoznaniu kwestii związanych z jego reakcją, czyli odpowiedzieć wspólnie na pytania: „Co się wydarzyło? Jak zareagowało jego ciało? Jakie emocje się pojawiły? Jak rozwiązać tą sytuację?”. Pomoc dziecku w rozpoznaniu jego reakcji, pomoże zredukować te stresory nad którymi ma kontrole albo zaakceptować te, które występują samoistnie. Powiedz mu, że rozumiesz jego frustrację, ale nie może nikogo krzywdzić. Istotne, by dziecko zobaczyło, że akceptujesz to, co odczuwa, ale nie sposób odreagowywania. Należy zarówno postawić granicę, jak i okazać akceptację. Warto taki moment wykorzystać budująco, np. jako moment nauki wyrażania swoich potrzeb oraz naprawiania wyrządzonych krzywd. Ucz dziecko mówić „proszę” i „przepraszam”.

Działaj nie tylko po ataku dziecka, czyli o ogromnej roli codziennych praktyk

Dziecko potrzebuje czuć, że jeśli forma przez którą wyraziło to co czuje nie jest akceptowalna, istnieje przestrzeń, w której może ujawniać swoje emocje swobodnie. Ćwicz z dzieckiem różne metody fizycznego, ale bezpiecznego rozładowywania napięcia, np. drąc kartkę papieru, uprawiając aktywność fizyczną, uderzając w poduszkę. Dbaj także o to, aby samoocena dziecka była wysoka – samoakceptacja, wiara w swoje możliwości z pewnością zmniejszy ilość zachowań agresywnych. Pamiętaj również, że dziecko jest niczym gąbka i chłonie wszystko co widzi dookoła – rozwód rodziców, śmierć kogoś z rodziny, narodzenie się młodszego rodzeństwa, czy problemy z rówieśnikami – wszystko to oddziałuje na twoją pociechę. Ładuj baterie dziecka poprzez dbanie o odpowiednią ilość godzin snu, zdrową dietę, regularny odpoczynek. Istotne jest także czuwanie nad tym, aby środowisko w jakim dziecku się obraca miało na niego zdrowy i budujący wpływ. Nie zapominaj także o tym, że dziecko potrzebuje z tobą relacji. Jeśli dziecko posiada więź z rodzicem, ma większą motywację, aby słuchać jego poleceń i szanować jego potrzeby. Ucz dziecko rozmawiać o jego uczuciach.

Warto uczyć dziecko odreagowywać emocje poprzez zabawę. Zabawa przychodzi dzieciom naturalnie i jest dla nich przyjemnością. Maluchy w wieku przedszkolnym najlepiej przyswajają daną wiedzę w sposób angażujący je ruchowo.

Zabaw pomagających w samoregulacji i rozwoju psycho-społecznym dziecko nauczy się uczestnicząc w Treningu Umiejętności Społecznych. Zajęcia pomogą także twojemu synowi/córce zdobyć praktyczne wskazówki co do tego, jak działać w grupie. OSTOJA oferuje Treningi Umiejętności Społecznych dla każdej grupy rozwojowej, poczynając już od 1 klasy podstawowej, aż do etapu nastoletniego. Trening umiejętności społecznych rusza 7 kwietnia. Aby dołączyć do ruszających grup, zapisz dziecko dzwoniąc na numer telefonu:  733 737 578, bądź pod poniższym linkiem: https://ostoja.szkola.pl/trening-umiejetnosci-spolecznych-tus-zapisy/

Jeśli ty chcesz lepiej rozumieć swoje dziecko, posiadać z nim głębszą relację i odpowiednio reagować na jego zachowania, skorzystaj z uczestnictwa w Szkole Dla Rodziców i Wychowawców. Link do zapisów: https://ostoja.szkola.pl/szkola-dla-rodzicow-i-wychowawcow-czesc-i-zapisy/.

Jeśli nie chcesz wychodzić z domu, nie masz z kim zostawić dzieci, bądź boisz się, że dojazd na warsztaty będzie pochłaniał zbyt dużo czasu, możesz także wziąć udział w Szkole Dla Rodziców online: https://ostoja.szkola.pl/szkola-dla-rodzicow-i-wychowawcow-online-zapisy/.

Pamiętaj, że jesteś najważniejszym wzorem dla dziecka i warto pracować nad tym, aby dawać mu budujący przykład. Jeśli czujesz, że przydałaby ci się wizyta u psychologa, nasi specjaliści z pewnością zrobią wszystko, aby ci pomóc.